Lśniący wzrok
Wzrok lśniacych oczu
Ponętny,przebijający..
O Twym wnętrzu mówiący
Poznanie Wać Pana
to jak nie zaszyta rana..
Widoczna ,dająca o sobie znak
Ale jak bliżej poznać... jak?
Czyżby Pan był jak mak?
Twe serce czerwono krwiste...
zwalająco czyste..?
Marzenia z Panem są bez granic
Ja Koch.... albo nic
Komentarze (1)
Z określeń wzroku znam:
- dobry, zły, słaby, wspaniały, niezły, orli, sokoli,
przenikliwy, zimny, ciepły…
i może jeszcze kilka innych, których w tej chwili nie
mogę sobie przypomnieć.
Pierwszy raz spotykam się z połączeniem epitetu
„lśniący” z rzeczownikiem „wzrok”, a już zestawienie
„wzrok lśniących oczu” wprawiło mnie w prawdziwe
osłupienie.
Ciąg dalszy stworzony został dla miłośników zagadek
- Kto to jest Wać Pan?
- dlaczego „Poznanie Wać Pana to jak nie zaszyta
rana”?
- „Ale jak bliżej poznać... jak?”
- „Czyżby Pan był jak mak?”
- „Twe serce czerwono krwiste... (czerwono-krwiste)
zwalająco czyste..?”
I zakończenie, którego zrozumienie mnie przerasta:
„Marzenia z Panem są bez granic
Ja Koch.... albo nic”
Ten tekst będzie mi się śnił przez kilka kolejnych
nocy.
Kochany(a) auto(rze)rko, proszę , błagam (ze łzami w
oczach) – wróć, popraw, zmień.