Marcowe rozmarzenie
a kiedy wreszcie dzień zabłyśnie
słonecznym blaskiem po horyzont
ze snu obudzi się przebiśnieg
ściółkę z szarości rosy wyżmą
seledyn wzbierze wśród alejek
chętnych czarować znów urodą
fiołkowy zapach wiatr przywieje
zawilce lasy przyozdobią
wtedy zaśmieję się beztrosko
wiersze rozkwitną zakochaniem
wśród pocałunków i z czułością
wiosnę ci podam na śniadanie
autor
Irka
Dodano: 2013-03-23 13:44:51
Ten wiersz przeczytano 3925 razy
Oddanych głosów: 47
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (79)
Już miałam iść spać, ale dobrze, że tu trafiłam, może
tez na śniadanie dostanę. Wiem, o co prosić. Bardzo mi
się podoba wiersz :)
Zachwyciłaś Irko swoim wiosennym romantycznym
nastawieniem.Zjeść takie śniadanie to już nawet lato
nie potrzebne a tu jeszcze na dodatek pocałunki z
czułością.Jak bardzo będę wypatrywał tej prawdziwej
wiosny nie wyobrażasz sobie.Pozdrawiam.
Cudowny wiersz Irko.A ta wiosna na śniadanie zmieszana
z miłością. Super.Miłego wieczoru.
bardzo ładny melodyjny wiersz, fakt
ostatni wers w 1 strofie jest troszeczkę naciągnięty,
bo rosa raczej z wyżęciem nic wspólnego nie ma, no i
ten seledyn? ale co tam ostatnia za to kunsztownie
podana
Dziękuję Wszystkim za czytanie, komentarze i przyjemny
nastrój w moim ogródku:)
Jeżeli kogoś z Szanownych Autorów pominęłam, to jutro
wrócę i się poprawię. Będę miała lekturę Waszych
wierszy do porannej kawy, a teraz życzę dobrej nocy i
wiosennych snów:)
Irka - wiadomo jaka o tej porze jest ściółka, więc na
dobra sprawę można sobie szarość darować. Ja nie
zarzucam stosowanie rymów odległych. To czytelnik
ocenia czy mu odpowiadają i łagodnie wplatają się w
treść. Chodziło o to , że rymy odległe dają większą
swobodę manewru.Oczywiście, żadnych pretensji, że
moja sugestia jest lepsza od oryginału.
Bolesławie -
Nie nadaję się na nauczycielkę; bardzo trudno mi
poddawać krytyce cudze wiersze pisane tak, jak serce
podpowiada. Nie mam śmiałości, ale spróbuję Ci pomóc,
chociaż sama jeszcze dużo muszę się uczyć, a swoje
wiersze poprawiam w nieskończoność.
Serdecznie pozdrawiam:)
Raz jeszcze tylko przepraszam za mój minimalizm w
komentowaniu, ale sam nie wymagam od innych
rozpisywania się na temat moich tekstów (rymowanych).
Pozdrawiam pokojowo z Gdańska
Nie jestem aż takim wybrednym facetem. U prawie
każdego autora można coś znaleźć dla siebie.
beorn -
dobrze, że rozmawiamy i wcale się nie narzucasz. "rosy
z szarości ściółkę wykąpią" ma 10 zgłosek, a ja mam
hopla na punkcie rytmicznych wierszy; mój jest
dziewięciozgłoskowcem i Twoja wersja zaburzyłaby mi
rytm. Nie gniewaj się:)
Staż -
zgodzę się z Tobą, że to odległy rym, ale nigdy nie
stosuję dokładnych, jakoś mi nie podchodzą. Z wigorem
bardzo dobry pomysł i lepszy rym, tylko że ja chciałam
zaakcentować kontrast między szarością ściółki, a
następującym dalej seledynem alejek.
Miło, że czytasz moje teksty, bardzo Ci dziękuję za
rzeczową krytykę. Pozdrawiam :)
Krzysztofie, cieszę się, że znalazłeś w moim wierszu
coś dla siebie. Pozdrawiam:)
Madison, Panie Misiu -
dziękuję, miło, że moje marzenie się udzieliło.
Wiosennych myśli życzę:)
Olu -
na Twoje życzenie - majowo będzie w poniedziałek,
dziękuję za podpowiedź co do wyboru następnego
wiersza:)
Pozdrawiam.
bomi -
rosy raczej nie wyjmują, już wolę to kontrowersyjne
'wyżmą'.
Dzięki za "sympatyczne", "swojsko" i "ciepło" - z
wielką sympatią po mojej stronie:)))