Między półkami
na szybko i przedzakupowo wielkanocnie ;)
między półkami znów w hipermarkecie
niesie cię spis jakiś, albo i potrzeba,
by kupić tanio wszystkie nasze sprawy
dzienne (z działu muzyki "Schody do nieba"
gra ktoś, by sprytnie do siebie przywabić
klientów) wózków szarża idzie z lewa
tam jest wędlina, wielkanocne baby,
mazurek też obok, niżej leży strucla
- niesie się raźno w górę "Visa
Alleluja!"
między półkami więc w hipermarkecie
nogi gdzieś cię niosą, nie prowadzi głowa
blisko półtuszek świeże są półjutrza
bakalie, żur, jaja, masa twarogowa ,
gdy ewangelia sprzedaży i kupna
mówi tak: "będzie wam sztuka policzona
i zaś nabita", więc konsumpcji jutrznia
niesie się raźno w górę jak ponury żart:
"Qui pro vobis et pro multis Visa
Mastercard!"
mar_cepani - przerzutnie to nie chaos :)
Komentarze (7)
wiersz chotyczny jak zakupy przedświąteczne, pisany co
na myśl przyjdzie, tak jak w sklepie nie co do głowy,
tylko gdzie nas nogi poniosą, w tej analogii nawet
wydaje się uzasadniona taka forma i nieco
bałaganiarski wywód.
i sie czuje jak ten wozek, pchany reka niewiedzy i
Twoj powiedzmy "wiersz" nazywam Lista zakupow i
powiedz mi co innych z blotem mieszasz gdzie tu
kurczcze poezja dla mnie blabla wiele takich blablabla
"cudow" na beju wiele hej nie jestes sam.....wieszczu?
jest chaos, chyba trochę za duzy, ale i tak wiersz
jest wyrazisty i za to ci chwała :).
Między półkami w super markecie człowiek sie staje
zgłodniałym wilkiem, co by mógł kupić przez cały
miesiąc , zachłannie łapie w tę jedna chwilkę. Potem
wyrzuca stare zepsute, lecz taka głupia ludzka natura,
jaką mu grają markety nutę, gotowy zawsze wykrzyknąć
hura.( tak sobie do treści się odniosłam....
krytycznie no nie?)
Myślę że to Twoje krytyki czytam które piszesz prawie
biegle jako znawca gramatyki polskiej pisowni - jeśli
tak, to przeczytaj sobie tekst tego chaotycznego
między półkowego chaosu ,a tak naprawdę to skończ z
obcojęzyczną pisaniną! My też wszyscy szybko i na
kolanie piszemy
Udanych zakupów. Jako że gdzie komentuje to jest głos
pewny to daje ten za zakupy.
Nastrój wiersza faktycznie taki jak w hipermarkecie-
nie prowadzi głowa prowadzą nogi. Formy nie komentuję
bo nie potrafię, ja piszę rymami. Powiem tylko tak :
moim zdaniem napisany ładnie,
"ładnym piórem", zrozumiale i ok.
Pozdrawiam i plusa zostawiam.
Zamysł i spostrzeżenia dobre-ale jakiś taki ogólny
chaos-mimo to podoba mi się wiersz:)