Między wschodem a zachodem
Między wschodem a zachodem
życie treścią zawsze jest.
Gdy otwierasz oczy z rana
uśmiech ludzi znaleźć chcesz.
Myślisz sobie, co mnie czeka,
gdy przekroczę swoje drzwi.
Może spotkam piękną duszę,
z którą spędzę resztę dni.
W zabieganym, rozpędzonym
i goniącym za przyszłością.
Świat gdzieś gubi zrozumienie.
Co się stało z tą godnością?
Może tylko w dni wybrane,
miłość w cenie, przywiązanie.
Potem przyjaźń się nie liczy.
Czy jest jakieś rozwiązanie?
Komentarze (24)
dobre pytanie ;) pozdrawiam :)+
Ładnie napisane i dobre pytanie, pozdrawiam:)
Dobre pytanie... Serdeczności :))
Ładnie napisane:) czy jest nadzieja na lepszy świat?
chyba nie :)
Masz rację AnnoX- pomiędzy urodzenie, a odejściem. :-)
Dobry refleksyjny wiersz. Pozdrawiam mile .
Dobra refleksja,a rozwiązanie
jest - spotkać odpowiednią osobę.
Miłego dnia:)
Oczywiście+,jak zwykle:)
Witaj bonitka:):)
Dziękuję za komentarze :):)
zatrzymał mnie...świetny refleksyjny wiersz:)
pozdrawiam
hej Aniu pozdrawiam)+
hej Aniu pozdrawiam)+
gdy pomyśleć
sobie w duszy
warto szukać
drugiej duszy
bo gdy jedna
drugą ruszy
to od razu
lżej na duszy:)
pozdrawiam z humorkiem:)
Ludzie tacy zabiegani ze zapominaja kim jest i jak
powinien sie zachowywac Człowiek...
Zabiegany świat nie bawi się w sentymenty. Tam liczy
się tylko pieniądz i walka o byt:)
Na szczęście nie dla wszystkich przyjaźń przestaje się
liczyć:)