Miłość do mamony
Dobroduszny wdowiec z niewielkiej Nędzy,
próbował kochankę wydobyć z nędzy.
Choć oferował wikt i ciało,
pazernej to nie wystarczało.
W nocy, z latarką szukała pieniędzy.
autor
_wena_
Dodano: 2016-11-02 15:15:37
Ten wiersz przeczytano 4656 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (126)
Swój swojego znalazł-pazerna i skąpiec.Pozdrawiam
_Weno_.
Jak na bogatego, to zbyt dużo jej nie ofiarował:)))
Pozdrawiam
nędza nędzę goni ;)
Fajny bardzo...
+ Pozdrawiam :)
Hi hi,ty to masz pomysły:)))))
gdyby zauważyło, że to stary wiarus :))
Fajne
:))
moze po Nedzy przecinek?
świetny :)
poprawiłaś Wszystkim humor po tym dniu zadumy
serdeczności:)
Dobre, hi, hi. Pozdrawiam wenuszko.
Życiowy limeryk ;)
Pozdrawiam :)
Pieniądze w skarpetach,,,
Pozdrawiam cieplutko
pachnące pieniędzmi skarpety :)))
Świetny limeryk...
Miłego wieczorku Weno:)
Doskonała ironia i mistrzowska żonglerka słowem.
Serdecznoąci.
świetny limeryk ...młoda była bogatą być chciała - a
o wiarusach nic nie wiedziała:-)
pozdrawiam serdecznie:-)