Miłość do mamony
Dobroduszny wdowiec z niewielkiej Nędzy,
próbował kochankę wydobyć z nędzy.
Choć oferował wikt i ciało,
pazernej to nie wystarczało.
W nocy, z latarką szukała pieniędzy.
autor
_wena_
Dodano: 2016-11-02 15:15:37
Ten wiersz przeczytano 4654 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (126)
Świetny limeryk. Pozdrawiam :)
Takiej zawsze mało.
to ci dopiero biedaczka
Nie wzięła pod uwagę, że to był STARY wiarus.
Świetny limeryk, ściskam mocno i chichram się z tego.
Pozdrawiam)
Podać palca a weźmie całą rękę.
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko paa