Miłość do mamony
Dobroduszny wdowiec z niewielkiej Nędzy,
próbował kochankę wydobyć z nędzy.
Choć oferował wikt i ciało,
pazernej to nie wystarczało.
W nocy, z latarką szukała pieniędzy.
autor
_wena_
Dodano: 2016-11-02 15:15:37
Ten wiersz przeczytano 4652 razy
Oddanych głosów: 92
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (126)
dzięki Elu za wgląd :)
Dowcipnie,fajnie
pozdrawiam
Adamusssie, nie czasem a bardzo często zdarza się, że
nie dostajemy tego na co po cichu liczymy.
Dziękuję miłym gościom za wgląd do limeryku :)
czasem ludzie szukają czegoś innego niż chcemy im dać
+
Zawiodło powonienie. :-) Super!
Pozdrawiam
Milutkiego dnia Zosiaczku :))
Ale lepiej późno, niż wcale... ;))
:)) Och, Wenuszko, nie zauważyłam, że masz coś nowego.
Miłego dnia :)
Czy pazerna? Punkt widzenia pd puntu siedzenia. Bo
dlaczego nie zaradna na przykład?;)))))
O ironio, hehe
Ups, ale pomyłka:))
Cóż onuca nie skarpetkach. Pozdrawiam Serdecznie.
A to pecha wdowa miała o onucy nie wiedziała -dobrze
jej tak :))) Świetny limeryk Weno ...
A to pecha wdowa miała o onucy nie wiedziała -dobrze
jej tak :))) Świetny limeryk Weno ...
No proszę jak to warto znać historię ,a co za tym
idzie elementy umundurowania.Jak przystało na wiarusa
bliższa ciału mu onuca ;-)Pozdrawiam serdecznie