***miłości oddechem...
pierwszy twój oddech
składam na skroni
w dłoniach utulam
niegasnący jeszcze płomień
księżyc w źrenicach
zatapia tęsknotę
pisze palcem
na ramionach
twoich
dreszczem pieszczoty
jesteś srebrzystym ptakiem
kołysze sie w skrzydłach
jak puch
z wiatrem tańczę
i znikam
i znika mój ból
doganiam niebo
łapie sie gwiazd
unoszę lekko
z miłości oddechem
autor
Margit
Dodano: 2007-12-07 08:31:32
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
bo miłość to piąty wymiar, nie zna żadnych granic :)
......
Madziu , pieknie , zmyslowo ... Tylko nie odlatuj za
daleko ---- Caluski Bogna
Z taką niesamowitą lekkością opisujesz swe uczucia....
Dobry wiersz. Pozdrawiam.
piekny wiersz,,,,,,,,,,,,,,,,, chyba wszyscy marzymy o
takim doznaniu:)
pieknie erotycznie i zmysłowo