Młody jak świat
Tam dom Twój gdzie serce Twoje...
Myśli me krążą wśród skał olbrzymich,
Wśród piękna tego świata,
Tak bardzo mi jest żal tych wszystkich,
Co czekają przez lata,
By uwolnić się z nienawiści więzienia,
I znaleźć swój dom.
Wyjść z wyobrażeń swych cienia,
I znaleźć tą,
Którą Nadzieją ludzie nazywają.
Czego szukacie,
Wy którzy nic sobą ludzkości nie dają?
Na litość nie liczcie,
Bo JA litości wam, kłamcom nie okażę,
Milczenia dość!
Dar swój godnym tego przekażę,
A dla was kość
Niezgody, zawiści i klęski tylko mam.
Czekam na ciebie,
Tam gdzie czasu nigdy nie zabraknie nam,
Czekam na niebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.