Młodzieżowy slang...
Pisany dość dawno, oceniany był różnie. :)
Kieszeń-kiermana, pieniądz to flota,
obstaw pojarę, bo nie ma grosza.
Mieszkanie-kwadrat, przyjęcie melanż,
spadaj frajerze, bo czasu nie mam.
Zegarek-sikor, jedzenie to szama,
ojciec to starszy, podobnie mama.
Papieros-szlug, wódka to gołda,
policjant-pies, przyjaciel to morda.
pobić-przeciągnąć, kłamstwo to bajer,
cichy sprzedawczyk- konfident, frajer.
Pracować-tyrać, spanie to kima,
ładna panienka-maniurka, świnia.
Samochód-bryka, myślenie-zajawka,
skun to jest gibon, zioło to trawka.
Nóż to jest kosa, głupi-wygrzany,
mocno pijany to nastukany.
Kończę pisanie idę coś wszamać,
Hej, pozdro, ello, narazie - nara.
Komentarze (20)
ja jak KO ,osobiście bym go deczko dopracowała,ale
pomysł genialny ,głos zostawiam z przyjemnością :)
pozdrawiam
super, można sie pośmiac... pozdro i nara ;-)
kończę pisanie, idę zarzucić... dziś nie zamierzam na
bey-a wrócić... ;)
Coś mi się jarzy, że wapno to starzy. Pozdro...
podziwiam za znajomość tego slangu...
wszystko fajnie fajnie :) ale troszkę bym dopracował
gdzieniegdzie spójnik by się przydał i hm wiele razy
użyte "to" razi :) :) ale podoba się pomysł :)
Pozdrawiam
w środowiskach zmanierowanych używa się slangu ,
wierszyk typowo zmanierowany
no superowo....jak mawiał mój syn sypiesz bez
ściemy...brawo...
Niezły index trzeba przyznać ;)
Nie tylko zabawia,ale także może się przydać.
Pomysłowo, ciekawie z polotem :)
Superancki, ha ha:))
dobre to ! - w więc pozdro i nara:)
Bardzo fajny pomysł i wiersz, pozdrowienia.
:-)))))) hmmm... bardzo przdatny słowniczek, zwłaszcza
w rozmowie z synem ;-)