Mój bohater
Każdą kobietę kiedyś uwiódł,
jakiś bohater literacki
i po tym fakcie, bardzo długo,
czuła na sobie jego macki.
We wszystkich napotkanych panach
poszukiwała podobieństwa:
do Janosika, Don Juana,
albo też do Małego Księcia.
Od dawien dawna w moim typie
(i po dziś dzień tak pozostało),
był czarujący uwodziciel
(postaci takich jest niemało).
A że z wieloma żyć się nie da,
musiałam wybrać z nich jednego.
W mężu odkryłam swego "Reda"
i z wiatrem mi nie przeminęło.
Komentarze (76)
Cieszę się Ewo, że Ci się podoba:) Miłego wieczoru.
świetny wiersz:)
Dziękuję chacharku, weno48 i Zoro2 za poparcie dla
wiersza:)) Miłego dnia.
Cieszę się, że znalazłam ten wiersz. Puenta super :)
Pozdrawiam :)
+ :)
Mam wrażenie że już czytałem. Ale wiersz ponadczasowy
jak i miłość
Dobranoc marcepani:))
:)))
Dziękuję Doroto za miłe słowa i pozdrawiam:)
Lekkie pióro i to najbardziej cenne w Twoich utworach
krzemanko, pozdrawiam:)
Cieszę się B.M. że wierszyk Ci się podoba:) Miłego
dnia.
Miło o swoim najbliższym :) tak ciepło piszesz i
swobodnie :) pozdrawiam
Dzięki za opinię Damahielu:) Miłego dnia.
o gustach miło . pozdrawiam
Jak nie, jak tak panie abranski:)
skoro nawet karaszpiekła potwierdza
słuszność wyboru peelki:))
Miłego dnia.