Molo (cykl wakacje)
Molo
Patrzę na plażę Kołobrzegu
tam odnajduję wspomnień czar
Są ukryte w piaskach wydm
w każdej trawie która rośnie
Choć wydmy zmieniają swój kształt
woda nie ta sama co wtedy
Słońce i księżyc świadkami
naszej miłości przeżytej
Spacery kilometrami z pluskiem morza
z wiatrem chłodzącym nasze ciała
rozmowy o miłości życia toni
planach na przyszłość razem
Na molo byłaś wtedy sama
Ja przybyłem na czas umówiony
Za późno by dostrzec w morskiej toni
Barierka pękła plaża nie
Łódź 02.08.2012 Mirosław Pęciak
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.