monochromia

Witaj, Asie. Świetny tekst i ten tytuł. Tak, śmierć to
luksusowa suka, która wchodzi w stosunek z ludźmi
kiedy chce i gdzie chce - to są odcienie jej
jednobarwnego niebytu. Pozdrawiam.

Niestety nie mamy wpływu na wiele,
gdy puste są portfele...

Smutne, ale prawdziwe.
Pozdrawiam

jeszcze narty
dla mnie wystarczyło.

Odejście kogoś bliskiego sprawia ból,a niemożność
niesienia pomocy być może bardziej boli.W dzisiejszych
czasach,kiedy często o ratowaniu życia decyduje
zasobność konta w banku zwykłe dziękuję nie ratuje
życia.Pozdrawiam serdecznie.:)

Mnie się kojarzy z osobą Jana Pawła II.
Czytam i widzę Jego.

A do mnie treść nie dotarła - jakoś dziwnie zimne
wyznanie.

A ja napiszę super :) serdeczności

Ja tu nie widzę żadnego związku z chorobą, chyba, że
chorobą nazwiemy samo życie. A modlitwa... możliwe, że
to dobry kapitał. Tutaj zostać nie pozwoli, ale może
jednak potrafi uratować życie - Tam :)

Wszystkiego "nie przeskoczy się".
Pozdrawiam

prawdziwe słowa pozdrawiam

Tak, dokładnie tak było.

jeśli dobrze odczytałam, że chodzi tu o nieuleczakną
chorobę to nawet największe pieniądze nie pomogą,
z drugiej strony pieniądze ułatwiają życie
wymowne są końcowe dwa wersy.

Peel chyba do dziś nie pogodził się ze stratą
ukochanej osoby...
Odkąd zamieniłam pytanie dlaczego? na w jakim celu?
trochę mi łatwiej w temacie śmierci. Niestety
odpowiedź przychodzi niekiedy dopiero po dłuższym
czasie.
Pozdrawiam :)

Czytając wiersz, widziałam osobę, która nie wygrała
walki z choroba - że bezradna medycyna, etc, została
jedynie wiara, która nie wystarczyła.
W komentarzu doczytałam się pieniądza. To skała, o
którą niestety rozbijają się ludzkie istnienia :(
Straszne :(

większość moich utworów inspirowana jest prawdziwymi
wydarzeniami;
tak było i tym razem;
wartość życia mierzona jest pieniądzem; kto ich nie ma
- musi odejść;
monochromia... jednobarwność mierzona stanem konta;
inne waluty nie mają już znaczenia...

dziękuję Wam serdecznie
za odwagę;
macie ją niewątpliwie, czytając moje teksty