Morderstwo prawie doskonałe
znowu się nudzę zimno za oknem
pustoszę głowę bzdurnym myśleniem
przelewam w próżne gorącą kawę
stop i tu nagle wielkie olśnienie
nabazgroliłam serca serduszka
małe i większe makiem barwione
jedno dwadzieścia a może więcej
i zapełniłam dokładnie stronę
w źrenicach bezsens iskrzy płomykiem
to bunt sercowych stłoczonych mas
a ja spokojnie z premedytacją
kreślę następne...zabijam czas
Komentarze (22)
czytam i uśmiecham się, pozdrawiam :)
Zaskakująca puenta, bardzo pomysłowy:)
idealnie opisany proces zabijania czasu, któż z nas
tego nie czynił ;-)
Ech,nawet nie wiesz jak to mi się podoba!!!
Czytałbym i czytał.
Ładny wiersz i dobry sposób na zabijanie czasu. Bardzo
ładnie pomysłowo autorka pisze, muszę tu częściej
zaglądać. Pozdrawiam:)
Nie potrafię tak zabijać (czasu)
Pozdrawiam :)
Coś trzeba robić, inaczej człowiek może dostać bzika.
A serduszka na papierze nie są groźne.
dobrze, że tylko na kartce papieru mordujesz serca
++++
świetny sposób zabijania czasu :)
pięknie zabijasz czas .. i robisz to z przyjemnością
..
Nuda i drogocenny czas Dobrze go tyle mieć Zapakuj
czas w wieczność poezji kiedyś Ci się on przyda Ładnie
skonstruowany wiersz i ciekawy przekaz pozdrawiam.
ja też rysuję dla zabicia czasu, ale esy floresy
doskonałe = ze 100% alibi,
tu ten warunek jest absoutnie spełniony
Pozdrawiam fajny wierszyk!
Fajnie piszesz.Ciekawie budujesz zdania.Przemyślenia
też fascynujące.Takie niebanalne.Trzy zwrotki a takie
treściwe.Trafiłem na ciebie pierwszy raz.Nie przepadam
za komentarzami.Ale tutaj był wart słowa. Pozdrawiam.