Motyle

To było straszne.

Popieram odczucie australijki.

Niepotrzebne "to bylo straszne", czytelnik odczyta
przeslanie wiersza. Wiersz, chociaz o motylach mozna
interpretowac rozmaicie, kiedys tez napisalam o ptaku,
ktorego dziewczyna chciala zachowac dla siebie i
zamknac w klatce, w koncu zrozumiala, ze ptak kocha
wolnosc.
Pozdrawiam Dorotko.

@Janusz Gierucki :-) a wiesz Januszu, że chyba masz
rację, że bez ostatniego wersu jest lepiej, takie
zawieszenie w przestrzeni dla interpretacji
czytelnika... może faktycznie usunę :-) dziękuję za
wskazówkę :-)

wspomnienia z biologii
to musiałaś przejść traumę
wszystko się robi,żeby jakoś to było
lecz niestety... Mierz siły na zamiary..
pozdrawiam Dorotko:)

Jeśli mogę Ci zasugerować - wyrzuć ostatni
wers.Zyskasz większą dramaturgię. Pozdrawiam wagarowo
z takich lekcji-)

biologii sorkiu, brakło i

Witaj Doruniu:) Jaki mądry, edukacyjny - dla pani od
biologi też! Wolność - największy dar, w niewoli
umieramy:) Z przyjemnością przeczytałam, pozdrawiam:_)

tak straszne..motyle miały byc symbolem wolności
tymczaem umarly w niewoli w strasznych męczarniach.

Witaj!
To było straszne!
Biologiczka młoda i głupia!
Nauka dla dzieci dobra, skoro
Ty do dziś pamiętasz ten incydent.
Serdecznie pozdrawiam.

och Doroto smutny bardzo smutny wiersz wieże na słowo
że było to straszne motyle mają takie krótkie żywoty i
nie powinny spędzać ich w szklanych słoikach
pozdrawiam serdecznie

Doroto bardzo dramatyczny i przejmujacy wiersz - brak
wolności to powolna śmierć

To tak jak ludzie, gąsienice które urastają w
skrzydełka mocno trzepocząc. Niezdolne do lotu
obumierają...+
Pozdrawiam.

Motyle w niewoli, jak każda istota umiera powoli.

@krzemanko :-) @Barbaro T-D :-) dziękuję za wskazówki,
poprawiłam :-) teraz czekam na reakcję systemu ;-)

Nie wiem też czy za "trzepoczące" nie powinno być
"się". Pozdrawiam.