Może lekko, może troszkę
Wylądował na gałązce
troche smutny ale troszkę
nie tak bardzo i nie podle
wylądował, siedzi sobie
Patrzy na mnie z wysokości
może nawet mi zazdrości
w sumie czego? niepojęte
że mam nogi, że mam ręce
Oj ptaszyno nie ma czego
nie ma w świecie nic pięknego
ta natura by nam zbrzydła
gdyby nie ptasie skrzydła
Spojrzał jeszcze i pomrugał
ach gdybym ja tak fruwał
teraz z lekka posmutniałem
swoją radość mu przelałem
Lata, ćwierka, hałasuje
widać bardzo się raduje
ja mu wcale nie zazdroszcze
może lekko, może troszke
autor
YARI
Dodano: 2009-06-13 03:50:52
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
...a jednak lecisz...rozwijasz skrzydła
poezji...ciekawy wiersz...pozdr.
Też nie zazdroszczę nawet troszkę. Za cięzka jestem
żebym mogła polatać, za szybko wylądowałabym i pewnie
za mocno.
czasem zazdrościmy ptakom swobody i wolności - pytanie
czy one nie zazdroszczą nam ciepłych domów i pełnych
brzuszków hihihi..... pzdr J
"Może lekko może troszkę", ale mi podoba się całkiem.