myśli narkomana
Życie kruche jest jak szkło
linia dzieląca życie i śmierć
to cięka nić utkana przez pająka
w moim przypadku granicą tę
wyznacza kolejna usypana biała scieżka
to po której wciągnięciu
chemia rozpływa sie w mojej krwi
i sprawia że znow czuje się
uszczęsliwiona....
nie liczy się to że to sztuczne...
każda taka przyjemność coraz bardziej
naciąga nić mego życia
która w każdej chwili może pęknąc
lecz robie to dalej
bo tylko to pozwala mi żyć
bez tego bym umarła
ironia...... bo właśnie przez to umrę
i ktoś na mojej trumnie
usypie sobie białą scieżke......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.