Na czacie przy bankomacie
żartobliwie na niepogodę
Zaparkować w centrum, na to trzeba trafu,
ale się udało – więc do parkomatu.
Wciskam de, wu jeden ...i na końcu a,ce,
a tuż obok stoi całkiem obcy facet.
Zachowuje dystans, bo to norma teraz,
stoi i się gapi – a niech to cholera!
Może mi się zdaje? Może to przypadek?
Podchodzę do auta, wolno bilet kładę,
ale bokiem zerkam, czy go nie ma teraz.
Skąd – stoi i patrzy. A niech to
cholera!
Cóż, idę do kina, za zakrętem, blisko,
rząd piąty, jak zwykle, zajmuję
siedzisko,
wyciszam telefon całkiem machinalnie.
Ups, ktoś mi się chyba przygląda
nachalnie.
Ty jesteś ta ruda z warkoczem do pasa.
Szkoła podstawowa i ósma be klasa.
To ja, nie pamiętasz? Piegowaty Kazik.
No, ten, co za tobą wciąż na przerwach
łaził.
Film się rozpoczyna, to przestał
nadawać,
chociaż rewelacji nie byłam ciekawa.
Szybko wyszłam z kina, w tyle został
Kazik.
Mało brakowało,by znów za mną łaził .
NUNa
Komentarze (29)
Mało nie dostała bzika z powodu Kazika. Uśmiałam się,
brawo !
Z rozbawieniem :) kilku Kazików i w moim życiu...
spotkałam.
hahaha
lekko z humorkiem i na luziku
a to ci Kazik
pozdrawiam
Ale fajnie się czyta! Lekko i przyjemnie, świetne
poczucie humoru ;) Podoba mi się ten wiersz!
Bo zachwyt Kazika...
nie znika. :)))
Lubię taki humor.
Lekki, świetny wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
sswietnie napisany,
a jednak,
stara milosc nie rdzewieje
chociaz neka, albo ziweje ;)
Satyra palce lizać. Lubię taką lekkość pióra, humor i
przekorność w puencie.
Pozdrawiam i życzę radosnych, ciepłych, rodzinnych
świąt.
Arek :):)
Bardzo, bardzo fajny, wesoły wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Fantastyczny wiersz,!
Pozdrawiam.:)
:)))
Miłe wspomnienia z humorem napisane
Super wierszyk, spotkanie dawnego łazika to ci
przeżycie.
Pozdrawiam
Fantastycznie z humorem. Pozdrawiam :)
No to się uśmiałam, może Kazik już wyrósł z tego
łażenia? Mogłaś sprawdzić, pozdrawiam Danuśka ;)
Witaj
Z uśmiechem na czasie.
Fajne.
;)