Na granicy kontrowersji
"Na granicy kontrowersji".
16.12.2012r. Niedziela 13:04:00
Panna D
Idąc z kościoła zapytała mnie,
Czy nadal piszę wiersze,
A dobrze wie, że piszę.
Ja wiem,
Że ona należy d pewnego
Grona, co czyta je
Przynajmniej czasem.
I po co takie naśmiewanie się?
Ja teraz pobudzony piszę.
Jednak pewne myśli przemyślę i
przemilczę.
Na pewno dalej pisać będę
I specjalnie jeszcze nart dziej bzdetnie
Tak mało kompletnie.
Przecież to jest fikcja,
A mych myśli zbuntowana koalicja
Już kombinuje dla kogo fikcyjnie pisać.
Może właśnie dla
Panny D?
Tylko jej imię nie wymówię.
Ostatnio jeden błąd zrobiłem,
Że tej, która była wzorem
Mych wyobrażeń imię podałem.
Teraz wszyscy myślą,
Że to było na serio.
Gorzej jak ona,
Której imię w tytułach zamieszczałem
Sama się dowie i uwierzy.
Nie bym się tłumaczył,
A wiem, że tak to wygląda,
Ale ktoś, co serio ze mną nie pogada
Się nie dowie,
Gdzie prawda,
A gdzie fikcja.
Owszem krucha, cienka to granica.
A może raz pisząc do młodej,
A raz do starszej ode mnie damy
Nie ujawniam swój fetysz
Jak powiedziała pewna panna M.
Może w ten sposób chcę przekazać
zupełnie,
Co innego,
Może chcę ukryć inne sprawy?
Jednak powiem szczerze,
Że czy młodsza,
Czy starsza by nie była
To będzie kochana
Tak samo mocno
Jakby była w moim wieku.
Komentarze (1)
bo...
brunetki blondynki
ja wszystkie was dziewczynki
uwielbiać chcę ;)