Na srebrnym moście
To było lato wielkich objawień,
dni pracowite, zmęczone ciało.
Żyłam jak we śnie, chociaż na jawie,
gdy coś się stało…
Zgubiona w troskach, zamknięta w
gniewie,
sumując życie, które zostało,
pamiętam, stałam wtedy na moście,
gdy pojaśniało…
Było południe, dzień tętnił życiem,
ludzi kręciło się tam niemało.
Kroczył po moście oblany słońcem,
a tło zszarzało…
Przed nim szedł anioł na srebrnym
moście.
W pamięci tylko to pozostało.
Nikt nic nie widział, tak było prościej.
Chwilę to trwało…
Komentarze (136)
Droga Ewuniu, bardzo dziękuję, że Byłaś i Jesteś ze
mną w trudnych chwilach, za pozytywne oceny moich
wierszy i zawsze życzliwe komentarze. Pozdrawiam
Ciebie bardzo serdecznie i kłaniam się Sercu Twojemu w
każdym czasie. Dziękuje że Jesteś Serce. Bóg Ci Zapłać
i Szczęść Boże na każdy dzień...
Dla mnie most jest symbolem połączenia dwóch brzegów,
spotkań miłości i przejścia na drugą
stronę.Pozdrawiam:))
tylko Ty miałaś go zobaczyć:)
Piękny wiersz, pozdrawiam.
Chwile najmocniej w pamięć się
wpisują... +++
Pozdrawiam
Wyszedł Ci świetnie, bardzo realistyczny przekaz, na
ogromneeeee takkk:)))))))))))))
piorun może naprawdę trafić daleko od siebie chcemy go
w życiu
Doskonały wiersz,a most
jest bardzo wymowny,jako symbol rozstania...
No i dodatkowo jest wyjątkowo melodyjny:)
Duuże TAK!
Serdeczności:)
"Przed nim szedł anioł w kwietnej sukience."
Wszystkiego miłego ;-)))
Pozdrawiam Cię Ewo serdecznie wraz z ukłonami dla
Ciebie :) Dobrego dnia życzę!
Dobry, ciekawy wiersz:)
Pozdrawiam serdecznie
miałam podobne senne zdarzenie też w wierszu zapisałam
je...
b. ładnie
Aseret62, mariat, dziękuję i spokojnej nocy życzę :)
Gdyby nie było "Dramatyczny", pomyślałabym fantastyka,
a tak - po plecach poszedł dreszcz.
Aż mnie dreszcz przeszedł...dramatyzm uwydatniłaś
mistrzowsko.Gratulacje :-)