nad rozlanym mlekiem
bo miłość ..czarny turniej życia wybory konsekwencje...
złote klatki kraty
a w środku jak pisklę
ktoś coś my gorące powietrze
nie-oczywistość
w zgrzebnej sukience postać
wolność ponad wszystko
muśliny chwil gorących
schowały tamto ciepło emocje
jasne są początki
rumieńce głodne dłonie
co nieustannie głaszczą serce
pieszczą
dużo szeleszczących papierków
wnętrze spokojną taflą nie są
klucz wpadł w odmęt
wolę zimne srebro niż złoto
schowane w klatce życzeń i powinności
Komentarze (19)
Intrygująca refleksja Pozdrawiam serdecznie
ciekawa refleksja (za Basią)
Pozdrawiam serdecznie :)
tek klatki mnie też prześladują...
Bardzo ciekawa refleksja:)