Z nadzieją
Uśmierzam ból, nie myśląc o nim
choć cierpi najbardziej serce
idę przed siebie, stąpam powoli
z nadzieją, że będzie lepiej.
Z żalem ogromnym, jak ocean
ten jeden we mnie pozostał
fala o falę uderza, ja nie wiem
- jak jemu sprostać?
autor
Ola
Dodano: 2013-11-13 00:24:32
Ten wiersz przeczytano 1819 razy
Oddanych głosów: 73
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
Żal,a jednak również nadzieja,
na szczęście temu sprostałaś
Oleńko.
Pozdrawiam Cię serdecznie
miłej niedzieli życzę,
znów stawiłam wiersz,który skasowałam,ale pod pływem
Wandzi dałam go ponownie.
Nadzieja to nasza przyszłość. Pozdrawiam
NOCNYMOTYLKU:)
znam ten ból...Znoszę go z pokorą, to cena...Lecz
warto kochać :-)Piękny wzruszający "motyl".Pozdrawiam
i uśmiech zostawiam :-)
To przecież jest życie, nie beztroski bal,
miej zawsze nadzieję, wyrzuć z serca żal!
Pozdrawiam.
Dziękuję Kochana lucuś:):)
Kiedy słowo me ukoi, to już Olę mniej boli:)
Śpij spokojnie:)
Dobranoc i dziękuje.
Będzie dobrze.Miej wiarę.Spokojnej nocy.
Pięknie dziękuję za wizytę i komentarze. Pozdrawiam
serdecznie. Dobranoc
Oby było lepiej! Życzę wytrwałości. ;)
Tak Karolu masz rację. Dziękuję i pozdrawiam
nadzieja w kolorze zieleni
wskazuj na drogę - pozdrawiam
Henio, wiem i życzę dużo zdrowia. Pozdrawiam
serdecznie
Smutny i zarazem ciekawy wiersz, choć najbardziej
serce zna cierpienie idziemy dalej. Sam jestem
zapatrzony na swoje serducho jak dalece wytrzyma.
Pozdrawiam
Pozdrawiam serce. Dziękuję