Nadzieja
Wokół ciemno, przesłoniły słońce chmury.
W sercu smutno i tęsknoty duszą macki.
Nie chcesz walczyć, życie stawia same
mury
Lecz czyż grzechem, znowu poczuć życia
smaki?
Nie tak łatwo wybrać, gdy na szali ważysz
dziecka szczęście - najważniejsza wszak to
rzecz.
Po przeciwnej stronie ta o której marzysz.
Na gordyjski węzeł musisz znaleźć miecz!
Każdy wybór rani mocno niczym cierń.
W głowie chaos - ach gdzie złoty środek
tkwi?
Choć kolorem Twego życia dziś jest czerń
to przed szczęściem nie zatrzaskuj jeszcze
drzwi!
Choć ją matką głupich nazywają,
to w jej objęciach znajdziesz ukojenie.
Bo Ci którzy dla niej serce otwierają
znajdą drogę, drugą szansę, ocalenie.
Dla Unbreakable który swoimi wierszami woła o pomoc.
Komentarze (16)
Chyba nie ma w takich sytuacjach złotego wyboru...Albo
żona będzie smutna, albo kochanka, albo peel.
Pozdrawiam