Nagość miłości
Miłość dziś obnażyłem
z wszystkiego co jej przydane
pragnienie wielkie odkryłem
w słowo "razem" schowane
Słowo "osobno" przywołam
by dotrzeć do nienawiści
czyszcząc z nieporozumień
tęsknotę co nie z zawiści
autor
Andrzej Błaszyk
Dodano: 2014-11-20 11:31:35
Ten wiersz przeczytano 1157 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Ta zazdrość, to paskuda. Pozdrawiam
Miłość i zazdrość często chodzą w parze
Trzeba bardzo uwazać by nie zabić miłści chrą
zazdrością i nie pokaleczyć
Pogodnie pozdrawiam
dobra refleksja* pozdrawiam
Bardzo dobra refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo dobra refleksja.Pozdrawiam serdecznie:)
miłość obnażona
to ma ulubiona:)
pozdrawiam pięknie:)
Prawdziwa miłość mówi my,nie ja.
Podoba mi się Twój wiersz i refleksja.
Pozdrawiam serdecznie Andrzeju:)
Ale jeden wspólny mianownik
to pragnienie bycia razem.
Miłego wieczoru
miłość różne ma oblicza...do refleksji indywidualnej:)
miłego wieczoru
Dzięki wena
z/w bardziej mi pasowało. Ale rozumiem że było
niepoprawnie.
ze* wszystkiego
miłość i nienawiść to bliźniaczki dwujajowe a
rozebrane z uczuć jednakowo bolą. Pozdrawiam.
E tam, nie przesadzaj :)
To chyba kiepski przekaz bo wszyscy widzieli to
podobnie jak Ty mixitup.
Czyli inaczej zinterpretowałam, chyba tak jak
potrzebowałam na swój własny użytek:) To nic, nie
przejmuj się ten typ, czyli ja, tak ma:)))))