o nagości
Serce me otoczone murem
stało do
wczoraj.
Niezdobyta twierdza,
dzikie tereny,
ryzyko
niebezpieczeństwa...
Wielki mur...
runął...
kamień po kamieniu...
rozsypał się
Serce pozostało gołe,
naturalne, prawdziwe,
bez zeszpeceń, zakłamań
czyste, odkryte...
jak to zrobiłeś???
wstydzę się...
okryj mnie swymi dłońmi
i
przytul...
do Twego wielkiego gołego serca...
Dziękuję...
Komentarze (5)
Ludzie są zdolni. Gratuluje. Niech Cię tuli
nieustannie!
To najpiękniejszy rodzaj wstydu. On wyzwala do
MIŁOŚCI!
Miłość pięknie rozkwitła. Nie pytaj jak On to zrobił.
Na to pytanie nie ma odpowiedzi
Pięknie...ale to ciekawe,że Ktoś może skruszyć serce
do 'nagości'...aż niemożliwe się wydaje.
Ciekawe przedstawienie nagości,podoba mi sie
zakończenie"i przytul...
do Twego wielkiego gołego serca...