Nalot
Od pewnego czasu
mam zawrót głowy,
przez ten natrętny
nalot muchowy.
Zjawia się w domu
jak nieproszony gość.
Mam go naprawdę
serdecznie już dość.
Kupiłam w sklepie
preparat brossa.
Teraz to padnie
mucha i osa.
Już są spryskane
framugi i ściany.
Za chwilę będę
zbierać szuflami.
Wreszcie posiedzieć
można spokojnie,
bo przedtem było
tu jak na wojnie.
autor
Marlena8691
Dodano: 2009-07-24 01:28:19
Ten wiersz przeczytano 915 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
Skąd ja to znam, też ciągle wojuje..to brzmi jak
reklama
super wiersz - mucha nie siada...pozdrawiam
Na nękające, niemiłe sercu owady nie ma rady. Zostaje
radykalne rozwiązanie - rozstanie.
reklama preparatu na owady,
napędu 5x5,
lub jak kto woli nalotów bez woli;
klimat wrogi lecz ślicznie się złościsz ;)
wiersz z przesłaniem:) Preparat dobry trzeba jednak
parę razy Pozdrawiam serdecznie