Natchnienie
muzo natchniona
wiatrem pędzona
co w gwiazdach się odbijasz
sprytnie wymijasz zabijasz
chwytasz i uciekasz za chwilę
i jedną i drugą milę
przepłynę dogonię przygarnę
twoje wysiłki tak marne
muzo natchniona zostań
nie znoszę tych rozstań
nie wędruj już za daleko
mojej poezji rzeko
zaczekaj
Ty zawsze byłeś dla mnie natchnieniem..
autor
Dusza Niespokojna
Dodano: 2006-06-21 18:11:14
Ten wiersz przeczytano 583 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.