nauka nocy
Noc co czuje świtu granie
chce nauczyć mnie jednego
że DZIĘKOWAĆ niebu trzeba
za objęcie mnie opieką
za to że mu chce się wstawać
dotknąć wiarą myśl nieśmiało
patrzeć na mnie pobłażliwie
i z przyjaźnią - dobę całą
słońcu za uśmiechy złote
co optymizm niosą z ciepłem
i w marzenia szept tajemny
wzruszeń morze czar rozświetleń
za troskliwy akcent losu
co buduje słów życzliwość
mostem łączy serca ludzi
mając wiersze za przędziwo
20.02.2012 r.
Komentarze (10)
Również jak Heniowi bardzo podoba mi się ostatnia
zwrotka. Miło było przeczytać ten wiersz. Pozdrawiam:)
Piękne podziękowanie++++++
Pozdrawiam serdecznie :))
"za troskliwy akcent losu
co buduje słów życzliwość " - piękny. Cieplutko
pozdrawiam
Za "wieczory poetyckie" tez warto
podziękować:)Piękny wiersz Marylko+++
Bardzo ładny wiersz, jednak ostatnia zwrotka jest
wyjątkowa, ale to jest chyba to apogeum całej treści.
Pozdrawiam
z przyjemnościa Marylko przeczytałam.Tyle optymizmu w
Twych słowach...
Marylko, Ty powinnaś żyć wiecznie, bardzo poetycko
wyrażasz wdzięczność za życie, serdeczności jak zawsze
:)
wdzięczność jest najważniejsza.
Marylo twoje wiersz ogrzewają i dają chwile spokoju i
ucieczkę od szarości
piękny wiersz na dobranoc :-) przyjemnie się czyta :-)