Nawet
Wszystkich szanuję, nawet cenię,
I zdania swego już nie zmienię.
Nawet jeżeli akt podłości,
Zmusi do zadawania złości.
Mogę ubliżać, lżyć słowami,
Drążyć głupimi pół zdaniami.
Ale wszak nigdy nie użyję,
Tego co w dumę czyjąś bije.
Obrazić łatwo, ponieść karę,
Za wykrzyczaną grzeszną wiarę.
Warto tak czynić, chyba nie,
Bo to jest przykre, nawet złe.
Wszystkich szanuję, i wciąż będę,
Na taki gest to się zdobędę.
Nawet jeżeli fakt podłości,
Spróbuje czynić mi przykrości.
autor
Grand
Dodano: 2010-03-09 14:35:40
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Przesłanie dobre, popieram, ale zwrócę uwagę na dwa
ostatnie wersy "jeżeli akt podłości, Spróbuje czynić
mi przykrości" No tu chyba należałoby poprawić... Akt
podłości nie może niczego czynić, akt (podłości) to
coś już uczynione (uczyniona podłość), człowiek może
czynić podłości w sensie wyrządzać krzywdę. W
pierwszej zwrotce może zostać, bo akt podłości
wyrządzony przez kogoś może mnie zmusić do zadawania
złości (mam nadzieję, że tak można, bo polonistką nie
jestem, może się jeszcze jakaś mądra głowa wypowie na
ten temat) ale ostatnia zwrotka moim zdaniem do
szlifierni. Może "nawet jeżeli ktoś z podłości
spróbuje czynić mi przykrości" - ktoś jest podły i z
tej swojej podłości może chcieć sprawić przykrość...
Poza tym parę przecinków zbędnych, ale na odbiór nie
wpływają