I o nic się nie martw
Osiemnaście po piątej,
z psem wychodzi mój sąsiad.
Wiatr gałęzie znów plącze.
Za kominem się rozsiadł
księżyc nocą zmęczony
wędrowaniem po niebie.
Drobny deszcz zaczął dzwonić
w okna, ciemność już blednie.
Liść w kałuży się kąpie.
Żadnej zmarszczki na kołdrze.
Osiemnaście po piątej,
a pisałeś;
"śpij dobrze"
Zosiak
autor
Zosiak
Dodano: 2020-11-29 07:04:42
Ten wiersz przeczytano 3912 razy
Oddanych głosów: 97
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (94)
Taka typowa scenka z życia wzięta w pięknym wydaniu.
Dziękuję Wam.
ANDO :)
Miewam podobnie:) :):)
Jak mozna dobrze spac ,gdy sie tęskni...Bardzo
obrazowy ,liryczny wiersz
Wykwintne wersy. :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Wam :)
Bezsennośc? Ile razy mnie już dopadła :(. Pozdrawiam
;)
Pięknie
Pozdrawiam
Dziękuję Wam :)
pięknie
pozdrawiam serdecznie :)
Zdrowia, szczęścia, Wszystkiego Najlepszego na teraz i
na Nowy Rok, pozdrawiam ciepło.
Piękna melancholia:)
:)
Piorónku, Anno, dziękuję
Piękna ta Twoja melancholia zrodzona z bezsenności...