Nicość na pograniczu Bycia-Nie...
W połyskliwej szacie się mnoży;
upiorną wizję świata tworzy.
Niepostrzeżenie nagle się zjawia;
strachem i lękiem objawia.
Ironię w źrenicy zasiewa;
w twarz szyderczo naśmiewa.
Głucho po ziemi kroczy;
śmierć przed sobą toczy.
Zaprasza - BY WEJŚĆ - bez radości;
kielichem częstuje próżności.
Przy wyjściu rzuca: "AU DIE -
jeszcze spotkamy się.............."
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.