Niczym Madame Bovary
Niczym Madame Bovary zmagam się
Zabłąkana w ciasny świat prowincji
Jak marionetka prowadzona przez
Flauberta,malującego mnie jak da Vinci
Ciągle tylko cofam się
retrocessio,powiedziałbyś
Przegrałam już jedną wojnę
Walczę w małej bitwie dziś
Niebo z kolorem szarym
Znów się zmieszało
Jak życie Mc Beal,ale
Jakby zło znowu wygrało
Dajesz mi tyle znaków
Dziś jestem na szczycie
joie de vivre jest już
Choć ciągle trzęsę się skrycie
Strach paraliżuje,zabiera sens
Szukam swojego katharsis
Chcę z tego oczyścić się
Chcę móc normalnie żyć...
życie to poważny żart
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.