nie, ale nie...
Nie żyję, ale nie umarłam
nie śpię ale nie czuwam
nie jem ale głodu nie czuję
nie mając wiele do wyboru
rozpływam się w mroku
Nie mówię ale nie milczę
nie mam ale nie pragnę
nie płaczę ale nie obojętnieje
nie wiedząc co zrobić należy
bo On mi w to nie uwierzy
niewiele szczęścia pozostawił świat
w pustce zawieszona
tym wszystkim łatwo spłoszona
nad stumień żywy
uciekam do Ciebie oddalając się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.