Niekonieczność
Pozbawiona logiki
emocjonalność zanika
Próbuję odszukać radość
w zamęcie smutku
Tak, te słowa były
o czym wiersz napisać, gdy wiersz
tonie
Tak wiele myśli, a żadna
nie nadrzędna
W koc włożyć próbuję
czerwony koc w białe serca
ramiona, ale trudno znaleźć
pasujące
Pierzcha myśl a za nią ramiona
tylko dwa przecież
Dwa ramiona, dwa rękawy by otulić się
A i patrzyłam na gołębie
też dwa,
A moje ramiona i rękawy koca
niewspółmierne
Podpalił ktoś koc
Spaliły się ramiona
Samotnicy żywiciele.
Komentarze (6)
Ujmująca melancholia,
pozdrawiam serdecznie:)
Każdy potrzebuje jakiegoś przytuliska.:-)
Samotność dyktuje piękne wersy .
Pozdrawiam ciepło ;-)
i wyszedł piękny wiersz o samotności.
Nic na siłę- wtedy nic nie wyjdzie.
Cierpliwie na wenę poczekać.
podejdź do mnie - może uda mi się (choć jestem obcy)
jakoś utulić Cię do snu - bardzo smutne