Niemy krzyk...
Mówię ustami szarych kamieni
Nawet te kamienie z żalu drgnęły
Mówię ustami zabitych dzieci
Mordowanych w ciszy "bez(o)pieki"...
Mówię a kamienie wciąż krwią spływają
Rozrywane chwytają się życia
Oddychając rozlaną krwią matki
Umierają w niemym krzyku bez sił
Powiedz im aborcja nie jest zbrodnią
Niech ziemia pochłonie takie zwierze
Co do łona sięga po swe dziecię
I rozrywa go jako ścierwo swoje
Czyjeś życie przeznaczone Światu.
Zanim dotkniesz horyzontu zdarzeń
Po drugiej części wszechświata stronie
Nikt tam nie będzie czekał na ciebie
Tylko zimny chłód żelaza NICOŚĆ... .
Komentarze (82)
Piękny Twój wiersz, zaprasza do głębszej dyskusji.
Pozdrawiam Jastrząbku.
Grażyno Godność i szlachetność Kobiet jest w Tobie jak
i w Paniach obok Ciebie Takie znałem i kochałem To
była moja Mama Dziewczyna,Żona. Czasami mi się
wydawało że ten świat oszalał i nie ma już żadnych
wartości oprócz pieniądza.Przywracacie światu wiarę w
człowieczeństwo i niema w tym patosu a szara
rzeczywistość często zmęczonych spracowanych osób
Wtedy mocniej bije serce .Pozdrawiam gorąco życząc
pogodnej nocy Wszystkim.
Powtórzę za Tobą Jastrzębiu 0707
"NIEMY KRZYK"
Dojmujący wiersz, pozdrawiam.....
bardzo trudny temat... pozdrawiam
Poruszający jest to wiersz i zaprasza do dyskusji?
Jestem pod jego wrażeniem a te kamienie chylę czoło:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i mimo tak ciężkiego
tematu uśmiech ślę:)
Witam bardzo serdecznie Państwa. Temat zabijania
dzieci nienarodzonych jest tematem nie tak trudnym jak
bolesnym i okrutnym.Trudność polega w ułamkach
procentu.Jednak ,pod tego płaszczem kryją się góry
lodowe. Żadne słowa nie są tu na miejscu, "ale
autentycznie za nich mówić musimy". One są najbardziej
bezbronne bez wsparcia i prawa głosu a każde z nich
to też "my" bo każdego z nas taki los mógłby spotkać
...Jeszcze mniejsi byliśmy niż Oni kiedy uznano za
embrion Jak by to nie był człowiek a kangur...
.Małgosiu przedstaw ten swój wiersz W moim była
jeszcze jedna zwrotka Głos dzieci ,ale byłby może za
mało czytelny i za długi Miło mi że tak o mnie
myślisz Żyje jak umie Staram się być dobrym dla
ludzi dobrych i zły dla ludzi złych.Inaczej świat
wlazłby na głowę .Kochani pisze szczerze śród takich
osób wszystko ma sens nawet niekiedy walka z
wiatrakami (jak ma się plan) Mówią, że z koniem
kopać się nie można. Można tylko wcześniej trzeba
poznać taktykę końską i iść do kowala :) Siła tkwi w
jedności i miłości ludzi ... . Zobaczymy jakiego tempa
nabierze sprawa.Jestem dobrej myśli.Polska jest przy
władzy.
Niemy krzyk jest dość powszechny.
Początek jest w stanie poruszyć kamień. Bardzo
pomysłowo.
Pięknie tą bolesną sytuację przedstawiłeś. Wiersz
bardzo porusza.
Podpisuję się pod jego słowami.
Wiele kobiet nie do końca jest świadoma swego czynu.
Pozdrawiam serdecznie Jastrząbku.
Nie my krzykniemy!!!
niech im Bóg wybaczy, bo nie wiedzą co czynią, bardzo
dobry wiersz!
No nie Jastrząb teraz mnie powaliłeś trudny to
temat i bardzo kontrowersyjny ja jednak się pod nim
podpisuje poruszył moje serce i to jak .....
niech Bóg wybaczy im :((
nie(ś)my krzyk szare kamienie ...
-dołączam się-
Bardzo trudny temat, bardzo.
Pozdrawiam:)