nienawidzę
nie ma dla ciebie ratunku
nie mam już szacunku
wykruszył sie razem z ostatnimi łzami
wylanymi nad twoimi słowami
nienawidze cie i nie nazwę tatą
odwdzieczę sie okrutną zapłatą
za lata dzieciństwa
klątwe i świństwa
z twoich ust pijanych
nienawidzę
autor
jjpp
Dodano: 2007-02-22 19:53:30
Ten wiersz przeczytano 434 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.