Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niepewność listopadowa

świece na ołtarzach sztywnieją i gasną
Wiatr zatacza kręgi kluczem ptaków w górze
O sobie zapomnieć mam i rzucić własną
przyszłość gdzieś na ziemię, gdziekolwiek przy jutrze.

Rdzawe pióropusze: drzew, czerwonych twarzy
Do wrót się cmentarzy zbliżają i krypt
Oskalpować zmarłych chcą i ciała zażyć
Rozłożyć do liści i wejść sobą w nich.

Żeby Bóg, Nasz Ojciec, zdążył dotrzeć na czas
Nim ostatnia padnie w ust szańcu modlitwa
nim ostatnia gałąź wyssie przodków zapas
Nim z nas pozostanie ziarnko zasypane...

(a może?)

może las o wiośnie i kwiat co, rozkwita
to jest nasze niebo, nasze zmartwychwstanie?

autor

Zygfryd

Dodano: 2009-11-01 19:56:42
Ten wiersz przeczytano 538 razy
Oddanych głosów: 6
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »