Niestrawność polityczna
Polityka jest jak zgaga
Męczyć się nią nie zamierzam
Kto chce niechaj opowiada
Ja innym spojrzeniem zmierzam
Od patrzenia wciąż na "pudło"
Gdzie nam leją zwykle wodę
Zrobiło się strasznie nudno
I ze szkodą dla urody
Lepiej iść na długi spacer
I nie ważne że deszcz pada
Można wiele spraw zobaczyć
O nich warto opowiadać
dziękuję za sugestie
Komentarze (10)
zgadzam się absolutnie i w 100% :-)
tylko przyklasnac nie dosc ze piszesz prawde to
jeszcze propagujesz zdrowy tryb zycia brawo
Galezariusz, powiedzial juz wszystko...:)))
Znać coś wypada, choćby po to by nie głosować na
krwiopijcę lub gada.
:):) zgagi nie miewam ale może faktycznie :) nie
ciekawi mnie co w pudle :) pozdrawiam
Dobra rada to i poszłam na spacer. Nie chcę zgagi.
mnie adrenalina się podnosi na politykę ...ale wiersz
jest świetny ...pozdrawiam
witaj, święta racja, lepiej iść na spacer niż
denerwować się tym co mówią "mądrale".
ładny wiersz, serdecznie pozdrawiam.
Polityka nie dla wszystkich a wiersz bardzo ładny:)
Fajnie napisane, polityka męczy.W ostatnim wersie
ginie rytm.Ja czytam sobie"o nich warto opowiadać".
Pozdrawiam.