Niewinne przemyślenia
Motywy ideałów zakochanych w sobie.
Masy Narcyzów.
Ludzie nie odróżniają mnie już od
ściany.
Przemykam się między ludźmi,
Wchodzę w ich społeczność,
Lecz wychodzę z niej zaraz
Gdyż w oczach ich widzę nienawiść i
wściekłość.
Czy kiedyś dopatrzę się prawdy
W prawdzie tej prowizorycznej?
Nie chce być podłogą,
Gdy mogę być sufitem.
Warto wybrać sobie miejsce na wstępie
Niż szukać go w zakończeniu,
Aby później wygrzebać się z patosu
I nie pozostać w zapomnieniu.
14.06.2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.