Nieznośna długość cierpienia
Miłość nieodwzajemniona
nie kona.
Żyje, tli się w rozpaczy,
nie potrafi inaczej.
Nie może zgasnąć,
zasnąć
na amen.
Zostaje
w sercu jak cierń, jak kolec.
Potrafi boleć
latami.
Długo cierpią niekochani.
autor
DoroteK
Dodano: 2011-01-24 07:46:43
Ten wiersz przeczytano 960 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
Bardzo smutna refleksja,
"Długo cierpią niekochani", pozdrawiam ciepło.
Gorsza jest od tej platonicznej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutna rzeczywistość...
zawsze jest jakieś wyjście, choć nikt nie powiedział,
że będzie łatwo, bo na to potrzeba czasu ale warto
wierzyć, że każdą rozpacz można przemienić w radość
to prawda, a szkoda...jedynym lekarstwem na miłość
jest nowa miłość lub pokochać siebie.
"Miłość niejedno ma imię" - ot, co... ;)
ten wiersz to cała prawda o miłości nieodwzajemnionej
ona nigdy nie umiera...
Masz rację, niekochani długo cierpią. Pozdrawiam:)
krótko i trafnie
Oj, potrafi boleć i tkwi w sercu jak kolec:))
bez miłości żyć się nie da...nieodwzajemniona dusza
zraniona....pozdrawiam
prawda ....a reszta w wierszu ...pozdrawiam
Niektórzy pewnie cierpią z braku miłości przez całe
życie..ale jest jeszcze coś takiego jak
przyzwyczajenie....
Bliskie mojemu sercu. Każda miłość w swej istocie
piękna ale ta nieodwzajemniona pozostaje w nas na
zawsze bo nigdy niespełniona.
Szczerze? Bywało lepiej. Za krótko- rozwinąłbym ten
tekst.