niezrozumienie
Nie wiem co znaczy słowo 'miłość' ...
Może przywiązanie, troskę, ufność, tęsknotę
...
Wiem jedno - bardzo chciałabym je móc
wypowiedzieć ...
Powiedzieć, przytulić się, pocałować, czuć
się w pełni szczęśliwa i bezpieczna.
Mieć poczucie, że mogłabym tak trwać do
końca życia ...
I nie bać się, że to kiedyś ustanie,
zniknie.
I zamieni się w bolesne wspomnienie ...
To mnie chyba nie jest dane,
Bo gdy już jestem blisko, to nagle to
tracę
I czuję ten przeogromny ból i pustkę,
Która rodzi litr łez na moich policzkach
...
Bóg tak chciał?
Tylko po co ten ból i cierpienie ?!
Do czego to prowadzi ?!
Jaki ma to sens ?!
Tego się już pewnie nigdy nie dowiem ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.