noce bywają niebezpieczne
noce bywają niebezpieczne
obrośnięte krzakami
z których wyłaniają się drapieżne koty
o pięknych oczach
przerażająco pięknych
elektryzujących
wstrzymujących krążenie
i wolę ucieczki
dni są ostateczne
place
puste
jak echo
które nie ma o co się obijać
zarośnięte tłumem
zajęte przedstawieniem
osaczone widownią
skute neonami
uniemożliwiającymi drogę wstecz
złotymi łańcuchami
chmury próbują
miękkim plastrem szarości
ukoić poparzenia
ale nawet deszcz tego nie potrafi
bo zamiast uwierzyć mu
płaczesz
tym jego dotykiem
i nawet grad
który ma cię tu zmiażdżyć
pozostawia coś
niedokończonego
zadanie na jutro
noce bywają niebezpieczne
ale nawet gdy na środku pokoju
przeciąga się afrykański kot
a ściany są zbyt twarde
by w nie wejść
i zbyt bliskie, by rozbiec się
i jest tak ciemno
że nie widać drzwi
choć ulica demaskuje okno
za bardzo uchylone…
to nie teraz
ale za kilka godzin
chcesz ominąć wszystko
na co istnieje obowiązek
Komentarze (15)
Ściany zbyt twarde, by w nie wejść... Twoje wiersze
potrafią przechodzić przez ściany. Jesteś czystym
duchem poezji.
Jestem jak zawsze Marto...
Pozdrawiam :*)
to fakt, na niektóre rzeczy ''istnieje obowiązek"
Cicho, wiem! :)
noc skrywa wszelkie niedoskonałości
nocą budzą się demony :(
noc daje wytchnienie dla ciała i duszy
życzę peelce spokojnych snów
a autorkę pozdrawiam serdecznie
fajny jesteś:)
Nie rób m tego proszę. Ja chcę dalej czytać Twoje
wiersze. I ciągle nowe....
zawsze wychodzę sama...:)
Przeczytałem z zainteresowaniem. Ile zrozumiałem? Że
noce bywają niebezpieczne. Więcej nie zdradzę. :)
Życzę wieczoru o przebiegu według Twoich myśli Marto.
P.S. Nie wychodź w nocy sama z domu....
Bardzo ciekawy, smutny wiersz, każe się zatrzymać i
zastanowić nad życiem.
Pozdrawiam :)
Smutno ujęte życiowe kwestie.
Twój wiersz rozbudza wyobraźnię czytelnika.
Pozdrawiam:)
Marek
Z nocami bywa różnie, takie są fakty, pozdrawiam :)
świetny, acz smutny przekaz życiowym, wymownym
wierszem:) pozdrawiam Marta
Bardzo ładny, ciekawy wiersz,Życie i czas ma swoje
prawa. Pozdrawiam serdecznie.
Ładny smutny wiersz:)pozdrawiam cieplutko:)