Nowy Świat
Świat zatonął morzem łez.
Na niebie ulewa gwiazd.
W każdym z nas tęsknota jest,
By kochać światło mas.
To światło rozbłyśnie nad nami
Niby łuna nad świętym.
Będzie wspomnienie, dawnymi czasami,
Umysłem niepojętnym
Człowiek zrobił dużo.
Cóż dzisiaj go czeka?
Odpowiedz moja różo,
Uchyl tajemnic wieka.
Nagle wśród myśli człowieczych
Powstanie nowy świat.
Spełniły się słowa poety,
Już umarł Polaków brat.
Niby brudy, łzy był świat,
Wilkiem, wrogiem – człowiek,
Lecz wyrósł nowy kwiat,
Wysuszył łzy z naszych powiek.
Zieleń rozkwitnie szczęściem wokoło,
Biel niewinnością posypie ludzkość.
Wszędzie będzie wesoło,
Niestety potrwa to krótko.
Pojawi się nowy wódz –
Polska go wybierze.
Daleko poprowadzi lud,
Za nim pójdą żołnierze.
I kraj ten powstanie
W dostatku, urodzaju,
Rozkwitną serc gaje,
A wszystko stanie się w maju.
Wódz ten szlachetnie pokona ludy,
Zarazę obcych plag.
Na nowo wyciągnie brudy
Sprzed wielu, wielu lat.
Zaprzeda naród tylko za słowa,
Za sprzeciw, demokrację i raj;
Ucięta Polski głowa;
Powstanie piekielny gaj.
Po roku smutku i łez niewoli
Powstanie silniejszy kraj.
Polska ludziom zwyciężyć pozwoli
I znowu będzie to maj.
Pieśń popłynie z ust ludu
Głosząca zwycięski czas.
Każdy porówna go do cudu,
Wysłuchania modlitw mas.
Będzie kolejny nowy świat,
Nie tak wspaniały, lecz nierozerwalny;
Wyrośnie miłości kwiat.
Nowy świat będzie nieodwracalny.
Tak będzie kiedyś.
Cóż teraz przyniesie nam czas?
Być może tylko biedy;
Trzeba wierzyć, że Nowy Świat!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.