obłęd
cynamonowo- truskawkowy smak
wolności
zabił we mnie ostatnie
pragnienie szczęścia
może ten świat
jest zbyt skomplikowany
a może ja jestem
nic nie znaczącą marionetką mówisz
że rozumiesz
i głowisz się
nad tą zagadką nie jestem
labiryntem
obok miłej staruszki
leżę ja i nijak
nie pachnę
werbeną a Ty
patrzysz
milczysz
-zatamować krew, szybko-
aniołki chichoczą
ja wygrałam
autor
nadwrażliwa
Dodano: 2007-02-26 21:27:47
Ten wiersz przeczytano 506 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.