Od dawna- miłości na urodziny
W Twoich oczach widzę swoje
Gdy powietrze wilgotne od zimna
Oczy przymykam
Między obręcz szarości wkradamy się
Tam zawsze jesteś Ty
Swoją duszą legniesz
Pod moimi powiekami
Dla kochanego Marcina mej pokrewnej duszy i miłości
autor
jednakże
Dodano: 2006-08-22 10:00:43
Ten wiersz przeczytano 460 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.