ODCHODZĘ
Odchodzę z wolna
tam gdzie cienie
skręcają ścieżką
w zapomnienie
wieszając się na krzywych płotach
gdzie dławi piołun
i tęsknota
gdzie nadaremnie czeka plonów
niezaorany szmat zagonów
gdzie rozbijają się o szczeble
gruszki
nikomu niepotrzebne.
Kierując się pamięcią nozdrzy
zapachem chleba
smakiem drożdży
idę w rozłąkę
aż do końca
a za mną
cisza przejmująca.
Komentarze (82)
Smutny wiersz Świetny pod względem poetyckim Droga
Anno jeżeli tak mogę. Śmierć ciała to nie śmierć
naszej energii duszy Tak to wygląda z punktu widzenia
naszego serca czyli ciała i umysłu Nie tylko wiara ale
i nauka powoli dochodzi do skrawka metafizyki
,nieuchwytnej nierealnej o innej formie naszego
istnienia w innych odpowiednikach filozofii
jestestwa nie związaną z materią. Nie mającą nic
wspólnego z naszym pojęciem nauki, fizyki Stanie się
to podwaliną zupełnie innej nauki i innego pojęcia
poznawania zagadnień związanych nie tylko z naszym
obecnym życiem .Badania te objęte są ścisłą
tajemnicą nie powiem jaką i nie tylko dlatego że w
czasie niepowodzeń istnieje niebezpieczeństwo
ośmieszenia się wybitnych naukowców jak i całych
poważnych rządów Mocarstw Światowych Smutne tym jest
to najbardziej że badania te przeprowadzane są na
płaszczyźnie strategicznej a nie czysto cywilizacyjnej
Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie:) pozdrawiam i głos zostawiam + Miłego
popołudnia
Piękna poezja, chociaż smutny temat,
śmierć wieńczy życie, rady na to nie ma!
Pozdrawiam!
acha i na strofy fajnie by było
o, widzę, że nie tylko ja tak widzę:)))
A jakby Pani mogła się odważyć
i podzielić na strofy jak trzeba
(wiadomo jak:)
No i tytuł wymyślić. Wiersz z natchnieniem
ale nie do końca udźwignięty.
Ogólnie super
Przejmująco i w pięknych słowach. Odchodzimy już w
momencie narodzin. A ile jeszcze pięknych chwil nas
spotyka póki żyjemy. Tego życzę: tych pięknych i
radosnych.
Anuś - pięknie ;-)
W 13 wersie zaburzona średniówka, ale spoko,
pryszcz;-)
Tytuł tylko bym zmieniła, lub usunęła w pierwszym
wersie "odchodzę".
Za al-bo:)
Z ogromną przyjemnością:)
baardzo dobry wiersz...
Bez komentarza
zabrzmiało jak słowa przedostatnie,
co w niektórym wieku własnym może być
jako przypomnienie - pakuj się, chodź człowieku, już
czas.
Pięknie o śmierci,która nie jest tak groźna ;) jak
życie ;)
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz...
pozdrawiam serdecznie :)
potrafisz w niesamowicie subtelny sposób budzić
uczucia, bardzo piękny wiersz