Odlot ptaków
Tam, gdzie niedawno jeszcze łany zboża
Szumiały, smutne zostały ścierniska
I rozwrzeszczanych ptaków zbiegowiska,
Odlatujących za góry, za morza.
Niby husaria skrzydlata w przestworza
Wznoszą się chmarą ze swego lotniska.
Jeden przy drugim, obok siebie blisko
Lecą w bezkresne podniebne bezdroża.
Znam, co to wiatrów i skrzydeł potęga!
Weźcie mnie z sobą, tam do ciepłych
krajów,
Gdzie zimny powiew zagonem nie sięga!
Chcę poczuć rozkosz prawdziwego raju,
Pławić się ciepłem, cieszyć Nilu wstęgą,
A w nasze strony powrócić znów w maju.
Komentarze (31)
to jest WIERSZ... podoba mi się w letnim nastroju...
bardzo, bardzo podoba mi się
Czytajac ten wiersz przypomnialam sobie taki obraz ,
ogromne stado zurawi ladujace jednoczesnie na
Miedzyodrzu na nocleg. Przylecialy ze Szwecji
podazajac na poludnie.Piekne widowisko.
Piękny wiersz pozdrawiam
marzenia,marzenia może się spełnią...
Radosc dodaje skrzydel :) Ladny wiersz, ktory
zacheca, do roznych ciekawych interpretacji.
Lecę z Tobą, na skrzydłach namiętności do...lata
W Twiom wierszu jest odwieczna zmiana sezonów opisana
na podstawie odlotu ptaków. Pięknie
zabieram się z Tobą,lecz powrócę wcześniej -
białą,polską zimą.
kochanego lata nigdy za wiele:)
Jak zwykle dobry sonet. Gratuluję.
Bardzo ładny wiersz:))
no...no...no...ładnie wyrażone myśli...tam gdzie
ciepło- tam lgniemy...i niczym ptaszki do raju
fruniemy...Pozdrawiam:)
Piekny wiersz :) Odlot ptaków to już znak
niezaprzeczalny jesieni...
Doskonale pamietam takie widoki...scierniska i stada
ptakow, ktore zbieraly sie do lotow...sonet
odlotowy...pozdrawiam
No cóż, tak to bywa,że ich ubywa ale na wiosnę
przylecą radosne-pozdrawiam!