Odrzuć lęki...
Każdy ma chwile
bezradności.
Oczy przesłania mu
mgła niemożności.
Nie wierzy w swoje czyny.
Przez otoczenie jest
nie akceptowany.
Życie podcina skrzydła.
Tylko wiara w siebie,
do czynu poderwie.
Zjawia się uśmiech,
przyciąga radość
i otoczenia życzliwość.
Znika wrogość.
Oddalają się lęki
i niepokoje.
Masz siły na działanie.
Do walki odrastają
skrzydła.
Otwarta już jest
droga do szczęścia
i radości życia.
Komentarze (6)
Ciekawy wiersz, pozdrawiam :)
Dobrze jest sobie pewne sprawy przemyśleć i wyniki
owych przemyśleń przelać na papier, albo wkleić na
portalu. Jest cień szansy, że inni też się zastanowią
i o to chodzi. Zatrzymałeś. Pozdrawiam.
Dobrze jest sobie pewne sprawy przemyśleć i wyniki
owych przemyśleń przelać na papier, albo wkleić na
portalu. Jest cień szansy, że inni też się zastanowią
i o to chodzi. Zatrzymałeś. Pozdrawiam.
Gdyby to takie proste było to wszystkim lepiej by się
żyło... :)
Bardzo optymistyczne i mądre przesłanie
Podoba się
Pozdrawiam serdecznie :)
Interesujący wiersz z życiową refleksją. Uwierzyć w
siebie jest czasami bardzo trudno i szczęściem jest
wtedy ktoś życzliwy, kto pomoże oswoić nasze leki i
niepewności.
Pozdrawiam serdecznie.