Ogrody
Nie patrz mi w oczy bo jeszcze
przypadkiem
nim słodkie kłamstwo zobaczysz prawdę
a prawda boli często bywa okrutna
jest goła do łez i do tego smutna
Wiem obiecałem nie wypowiadać tych słów
i zapomniałem tak wyszło znów
gdy Cię nie widzę trochę mi lepiej
gdy myślę o Tobie ogromnie tęsknie
Dziwne to bardzo i skomplikowane
jak moje serce szkłem porysowane
goją się rany i wciąż otwierają
słone łzy Twoje je wypalają
Śnię czasem o ciszy ta z pozoru piękna
w zbyt długiej nagle wysycha się jednak
każdy ma to pragnienie aby wspaniale żyć
ja też mam korzenie a one chcą pić
Mają świadomość że potrzebują ich liście
a bez nich nie było by kwiatów
oczywiście
a kwiaty są tym dlaczego powstają ogrody
i po co z oddali przylatują pszczoły
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.