Okiem Piłata
Postawił mnie tu Cesarz
bym wypełnił zadanie
i umocnił jego panowanie
w tym smutnym miejscu,
słabo ucywilizowanym
i pozbawionym wielu rozrywek.
Nie miałem rozstrzygać zawiłości
żydowskiej religii i sporów
kapłanów z wyznawcami.
Nie zależało mi na wydaniu
wyroku skazującego. Cesarz
oczekiwał jednak skuteczności,
a ja wiedziałem, że w lokalnych
konfliktach należy stawać
po stronie silniejszego.
Tak właśnie uczyniłem
nie żałując niczego. Mimo,
że spojrzenie i słowa Skazańca
mogły trochę niepokoić,
to przecież wyższa racja
była po mojej stronie.
Religia bowiem powinna
umacniać Rzym i Cesarza,
a rozterkami ludzkiego ducha
niech się zajmują poeci
i sofiści.
Komentarze (9)
Dziękuję anna i staż za Wasze komentarze. To co
istotne rozgrywa się na różnych płaszczyznach.
Polityczne i wyrachowane motywy działań rzymian i
przedstawicieli religijnych władz żydowskich nie
przeszkodziły w narodzeniu się chrześcijaństwa.
ot, polityka. Zawsze powtarzam, że to najgorsze g....
Przewrotne przesłanie, deprecjonujące wpływ i
możliwości tzw zwykłego człowieka na efekty i zakusy
władzy. Aktualny temat "zakamuflowany" w działanie
postaci historycznej. Pozdrawiam serdecznie.
Wiadomo, że wyrok wydał Piłat, bo tylko on miął taką
kompetencję. Mimo, że zakon mojżeszowy przewidywał
karę śmierci, to jednak w tamtym momencie
historycznym, kara śmierci wymagała zatwierdzenia
przez prefekta. Nie wierzę, że Żydom, zwłaszcza
Sanhedrynowi wyrok na Jeszui był obojętny. Pogłoski o
tym, że jest on uważany za Mesjasza, mogły narobić
szkody wyznawcom religii mojżeszowej, chociażby
poprzez niebezpieczne podważanie autorytetu żydowskich
kapłanów świątyni oraz faryzeuszy.
Dobry wiersz. Choć w rzeczywistości to Piłat skazał
Jezusa. Żydom było to obojętne. Legendę o wrogim
nastawieniu tłumów do Jezusa rozpowszechniano z dwóch
powodów. Aby wyraziściej oddzielić się od "starej
religii" i po to by pozyskać dla nowej religii
Rzymian, którym tłumaczono, że Jezus nie był
przestępcą, tylko Piłata napuścił tłum.
Mnie też wiersz bardzo się podoba
Formalnie prefektów i namiestników mianował cesarz, tu
Tyberiusz, a że Piłat był człowiekiem potężnego wtedy
Sejana, to bardzo prawdopodobne.
Pozdrawiam
Piłata nominował na prokuratora Judei nie cesarz, a
jego zaufany przyjaciel Sejan. Co zresztą było
widoczne w zawołaniu tłumu: podczas sadu nad Jezusem.
JEŻELI Go nie skarzesz, NIE JESTEŚ PRZYJACIELEM
cesarza. Tego się wystraszył Piłat, ze prawda wyjdzie
na jaw, i to przemówiło za skazaniem Jezusa na śmierć
krzyżową.
Kornelu, świetny wiersz.
Tak to działa. Pax Romana tego wymagał i tak to
zostało wykonane. Pozdrawiam